Jeśli nie ty to kto?
Komentarze: 0
JEŻELI SYPIE CI SIĘ MAŁŻEŃSTWO, ROZPADA RODZINA I NIE WIESZ JAK TO POWSTRZYMAĆ I ODMIENIĆ, A CHCIAŁBYŚ COŚ ZROBIĆ TO CHYBA POWINIENEŚ TO PRZECZYTAĆ.
Zaznaczam, że nie jestem teologiem i wszystko piszę patrząc na problem z pozycji kobiet, ale nie wszystkich, bo te kobiety, które nie mają problemów małżeńskich nigdy nie pojmą, że można takowe mieć, zgodnie zresztą z zasadą, że zdrowy choremu nie wierzy. W zastraszająco szybkim tempie przybywa nam jednak chorych małżeństw i poranionych rodzin.
Część 1.
Już jakiś czas temu brałam udział w modlitwach wstawienniczych. Ksiądz powołał mnie do grupy ludzi modlących się za innych w potrzebie i w kolejce do mojego zespołu ustawili się młodzi mężczyźni (i nie tylko) prosząc o modlitwę w ich intencji, bo ich małżeństwa są zagrożone rozpadem, a nie chcą dopuścić, aby się rozsypały - tak jak małżeństwa kolegów. Nie wiedzą jednak dlaczego tak się dzieje, jaki popełniają błąd i co mają robić, aby to powstrzymać i jak naprawić?. Pamiętają, że podobnie źle wyglądały kiedyś małżeństwa ich rodziców i nie chcą takiego życia, bo to nie życie lecz powolne umieranie i w dodatku w mękach.
Dodaj komentarz